Jak najlepiej pichcić, żeby nie zyskać na masie?

Chrupiące rogale to przekąska, którą nie wzgardzi chyba nikt. Świetnie nadają się jako coś na ząb między posiłkami. Tak samo doskonale pasują do popołudniowej kawy. Warto postawić je znajomym lub poczęstować bliskich. Każdy będzie się ze smakiem zajadał, nie można mieć odnośnie tego najmniejszych wątpliwości. Rogali jest jednak naprawdę wiele. Ale wśród nich niepodważalnie królują francuskie croissant.

Tak na dobrą sprawę to ich nazwa pochodzi z Francji, natomiast rogale są popularne także w Południowej Europie. Niektórzy uważają, że to właśnie tam się można dostać prawdziwie crossainty. Na początek spróbuj ograniczyć tłuszcze. Nie akceptujesz obiadu bez porządnej porcji mięsa? Nic nie szkodzi, nie musisz z marszu przechodzić na wegetarianizm. Dobrze dopasowane mięso pozwoli Ci jadać smacznie i zdrowo. Po prostu wybieraj takie gatunki mięsa, które są najmniej zasobne w tłuszcz. Doskonale sprawdzi się wołowina lub kurczak.

W czasie przyrządzania potrawy możesz również pozbyć się kawałków, które zawierają jedynie sam tłuszcz. Nie mają one walorów smakowych, a tylko są źródłem nadmiaru kalorii. Sklepowe crossainty z musem(źródło) czy takie od piekarza wyglądają zwykle świetnie. Ponadto są lekkie i rozpływają się w ustach. Czy takie same da się wykonać u siebie w domu? Tak, ale jest to nieco pracochłonne. Z całą pewnością nie jest to smakołyk, który można wykonać w parę sekund i mieć natychmiastową przekąskę. Trzeba zainwestować trochę pracy i nieco czasu.

Przede wszystkim z tego powodu, że tworzenie francuskich rogalików wymaga bacznego pilnowania podgrzewanego ciasta i powtórnego zwijania. Nie można wobec tego po prostu zostawić rogali, by „same” się robiły przez godzinę, a później wrócić na gotowe. W tym wypadku konieczne jest trzymanie ręki na pulsie. Kolejna istotna rzecz to sama metoda przygotowywania dań. Jeśli tylko możesz, przygotowuj jak największą ilość dań na parze. Dlaczego to takie istotne? Głównie z tego powodu, że nie użyjesz wspominanego już tłuszczu. Para to również doskonała alternatywa dla tradycyjne gotowania. W czasie klasycznego podgrzewania w wodzie duża ilość wartościowych witamin oraz minerałów dostaje się do wody, którą przecież wylewasz.

Przygotowując nad wodą dostajesz jedzenie pełniejsze w sole mineralne a do tego pozbawione niepotrzebnego tłuszczu. Ponad wszystko zaś staraj się unikać smażenia. To akurat ta technika wymaga wykorzystania szczególnie dużej ilości tłuszczu. Wiele potraw wchłania ten tłuszcz, a następnie Ty go zjadasz, przyjmując niechciane kalorie. To najprostsza metoda na to, by przytyć. Z tego powodu staraj się maksymalnie unikać smażenia. O wiele korzystniejsze dla zdrowia pod tym względem jest przygotowywanie dan w piekarniku. No i rzecz jasna przygotowywanie nad parą.